Marsz Szperk 2013 przechodzi do historii

10.08.2013 roku odbyła się druga edycja Marszu na Orientację Szperk. W strugach porannego deszczu

organizatorzy byli pewni obaw czy tak licznie zapisana grup uczestników pojawi się na starcie… dwie godziny później było już pewne – szykuje się frekwencyjny sukces.

W Dużej Pętli – 25 kilometrowym marszu po lasach Półwyspu – wystartowało 10 kilkoosobowych drużyn, a w rodzinnej Małej Pętelce, aż 20 drużyn. Łącznie w biegu wzięło udział 130 osób.





Organizatorzy – Stowarzyszenie ALTERNATYWNY CYPEL oraz Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku przygotowali na punktach wiele atrakcji. Jednym z nich było poszukiwanie przedmiotów w bunkrze posiadając jedynie pochodnię, przygotowane były również ćwiczenia sprawnościowe jak zjazd na linie czy strzelnica. Dodatkowo dzięki uprzejmości Muzeum Obrony Wybrzeża uczestnicy marszu do jednego z punktów dotarli… kolejką wąskotorową, a dalej mieli za zadanie samodzielnie poruszać wagon kolejowy. Wszystkie te dodatkowe elementy oraz niezwykle atrakcyjne miejsca na Półwyspie na których rozlokowane były punkty marszu sprawiły, że uczestnicy wracali bardzo zadowoleni. Dla nas to wielkie wyróżnienie, że Szperk chwalony jest nawet przez osoby, które mają ogromne doświadczenie w uczestnictwie w inny biegach i marszach.





Wieczorem spotkaliśmy się w kempingu Helkamp gdzie uczestnicy mogli się lepiej poznać i do syta się najeść dzięki Restauracji Kutter, która podobnie jak w zeszłym roku przygotowała znakomite dania. Rozdaliśmy również całą masę nagród, które przekazane były zwycięzcom:

Mała Pętelka
III miejsce - Inicjatywa 162 punkty
II miejsce – Zygzak 170 punktów
I miejsce – Jelonki 180 punktów

Duża Pętla
III miejsce – ZiemiaPucka.info oraz AKK GDAK – 150 punktów
II miejsce – Salon Fryzjerski Ewa Hel oraz Liczy się każdy ruch – 160 punktów
I miejsce - Star Worms oraz Łżęźąńóść – 170 punktów





Gratulujemy nie tylko zwycięzcom, ale wszystkim uczestnikom. Nie było lekko – trasy były wymagające podobnie jak tego dnia pogoda. Nie zabrakło Wam jednak wytrwałości, a przede wszystkim mimo trudów Marszu uśmiechu i serdeczności – za co wielki szacunek! Nie da się tej relacji zakończyć innym stwierdzeniem, troszkę banalnym, ale jakże adekwatnym do sytuacji – DO ZOBACZENIA ZA ROK!